[Muzyczka]
Szóstka dziewczyn siedziała w domu Konan. Upały nie dawały im spokoju, ale tego dnia było inaczej, ponieważ to był ostatni dzień szkoły. Szykowały się. Najgorzej miała Uzumaki, której włosy co chwila się kręciły od parności w pomieszczeniu.
- Ja pierdziele! Jeśli tak będzie w szkole to przysięgam , że zetnę te włosy dattebane!
- Nawet nie próbuj albo naślę na ciebie pana mrówkę.- zagroziła jej Akiko.
- Ale się boje dattebane. Tak samo jak boje się tych pustych suk, które ze mną mieszkają.
- To zwiąż włosy. Co za problem.- odrzekła Jagoda zakładając buty.
- Dobra chodźcie. Nie mam zamiaru się spóźnić i pozwolić komuś zająć swoją huśtawkę ani miejsce.
- A ty Anka jak zwykle tylko o jednym.
- Ty Mikinnou cicho bądź.
- Wiesz, że jesteś martwa?
- Wiem. Ale najpierw zgładzę tego pedała.- obie się zaśmiały i następnie wszystkie wyszły z mieszkania złotookiej. Uzumaki cały czas marudziła na koka który jej zrobiły z czego się zaśmiewały…. W szkole siedziały na kolanach swoich chłopaków, lub jak to w przypadku Akiko wepchała się na kolana Deidara bo jej się stać nie chciało. Gdy weszli do klasy aby odebrać świadectwa Jiraya zaczął swój wykład na temat „bezpieczeństwa” podczas wakacji.
- Tak więc moje drogie panie jeśli zechcecie uprawiać seks z chłopakiem miejcie przy sobie cały czas prezerwatywę. To się liczy też was panowie! Chyba nie chcecie aby rodzice zostali szybko dziadkami a wy rodzicami. Oczywiście będę prosił o sprawozdanie z tego jakże upojnego aktu rozkoszy. Tak Uzumaki?
- Czy mam powiadomić ciocię dattebane?- spytała a każdy się zaśmiał, oprócz wychowawcy, któremu ciarki przeszły po ciele.
- Nie! Po co od razu mówić tego Tsunade. Dobra moją radę macie a teraz podchodzić do mnie dziennikowo po świadectwa i wypad.- potem zaczął wyczytywać nazwiska i oddawał świadectwa oraz swoją książkę „ Icha Icha Paradise”. Prawie każdy z paczki ją wywalił oprócz Anki, Minnou i Hidana.
- Czemu tego nie wywalicie dattebane?
- Ci….- nakazali im czytając powieść tego zboczeńca. Nagle gdy byli na bardzo gorącej scence książeczki zostały im wyrwane. Hidan się obraził, a Ania i Miku skakały jak małe dziewczynki naokoło swoich chłopaków i błagały o oddanie im ich. Na marne. Obie fochnięte usiadły na murku i się nie ruszały.
- Chodźcie do mnie dattebane. Będzie tam SASUKE.- podkreśliła imię chłopaka, lecz one ani drgnęły.
- Oddajcie im te książki. Bo się nigdzie nie ruszą.- Jago do nich podeszła i pchnęła w ich stronę. Ale oni nie mieli zamiaru im tych książek oddawać tylko chcieli wziąć na ręce. Te gdy tylko je dotknęli zaczęły krzyczeć.
- ONI CHCĄ NAS ZGWAŁCIĆ!!
- NA POMOC! TO MORDERCY, PEDOFILE!!- krzyczały szarpiąc się. Każdy z paczki śmiał się oprócz Nagato i Sasoriego, którym bębenki pękały. Zrezygnowani oddali im te książki a one zachłannie czytały i nie mogły się od nich oderwać.
- Jak one pójdą do mnie dattebane? Bierzecie je na barana lub na ręce.- panom to nie przeszkadzało, lecz im tak bo były w sukienkach… no nie do końca bo obie miały pod nimi spodenki , ale ci. Tak więc szybko oderwały się od lektury i same ruszyły do domu Uzumaki. Pozostali szybko je dogonili i śmiejąc się ze swoich ocen i tego co nauczyciele o nich napisali.
- Paczcie ocena Orochimaru Mi „ Mikinnou to wredna zakała ludzkości, która olewa naukę jak i szkołę. Nie szanuje mienia szkoły..”
- Co?! Jak ja zaraz go dorwę to rozerwę go na strzępy!
- Odetnij mu głowę siekierą.- odparła bez emocji Anka.- Albo daj pod gilotynę.
- Dobra co ci się stało, że masz takie myśli?
- Nic mój Nero. Po prostu oglądałam ostatnio super film „ Kruk: Zagadka Zbrodni”- dziewczyny się zaśmiały, a panowie patrzyli się na nie tępo.
- Moja Kyrie za dużo krwawych filmów oglądasz.- ta pokazała jej język.
- A spadaj.- weszli do domu Uzumaki i weszli do salonu. Chwilę po nich do domu wpadli pozostali domownicy. Weszli do salonu.
- Możecie nas na chwilę zostawić?- spytał pan domu.
- Oczywiście. Będziemy u ciebie Kushi.- i ruszyli do jej pokoju. Hanabero siedziała na kanapie ze założoną nogą na nogę i rękoma na piersiach. Bella siedziała na fotelu i patrzyła na paznokcie.
- Mamy dla was dobrą nowinę.
- Będziecie miały rodzeństwo.
- Jak się cieszę!!- krzyknęła blondynka rzucając się matce na szyję. Kushina gwałtownie podniosła się z kanapy.
- Że co?! To żart, prawda? Powiedz tato, że to żart dattebane!- patrzyła się na ojca.
- To nie jest żart. Czemu się nie cieszysz? Przecież to twoja matka urodzi ci rodzeństwo.- nie wiedział jak bardzo zranił tym swoją córkę.
- Ona nie była, nie jest i nie będzie moją matką dattebane!!!- krzyknęła wbiegając na górę ze łzami w oczach.
- Co się stało?!- jej koleżanki znalazły się przy niej i usadziły na łóżku. Minato posadził ją sobie na kolanach i głaskał po włosach. Dziewczyna wszystko im powiedziała a jej kumpele chciały ją jakoś pocieszyć.
- Może tak impreza u mnie? No wiecie, trzeba uczcić zakończenie roku szkolnego.
- Dobra myśl Lee.- i po chwili wyszli z pokoju czerwonowłosej. Jej ojciec coś do niej wraz z macochą mówili, lecz ta ich olała. Gdy dotarli do domu Jago zaczęli szykować. Na szczęście nikogo u niej nie było więc zabawa na całego! Około 18 rozpoczęła się zabawa. Od razu usiedli na ziemi w salonie, wzięli butelkę od coli i zaczęli kręcenie. Wypadło na Sasoriego.
- Prawda czy wyzwanie?- spytał Hidan.
- Prawda.- odrzekł beznamiętnie.
- Czy jesteś spokrewniony z którąś z dziewczyn?- skazał palcem na każdą z nich.
- No niestety, ale tak.
- Z którą?- dopytywał się.
- Z Anką.- oboje na siebie spojrzeli a dziewczyna pokazała mu język.
- Jedyny plus tego, że jesteśmy rodziną to jego fajny kuzyn. Gaara jest taki psychopatyczny i słodki. A Kankuro zabawny. Dobra a teraz pacanie kręć!- zakręcił i wypadło na Jago.
- Wyzwanie.
- Dobra. To zrób Deidarze koronę z włosów.- ta z wielkim uśmiechem pognała do łazienki po potrzebne rzeczy.
- Czemu jemu?
- Czemu mi?- spytali jednocześnie Deidara z Itachim i posłali sobie niechętne spojrzenia.
- Bo tak.- Jago wróciła i zaczęła robić mu koronę. Minnou nie mogła nie skorzystać z okazji ii cichaczem wymknęła się na dwór nazbierać kwiatów. Szybko wróciła i podała je Jago , która szybko je wsadziła we włosy blondyna. Gdy skończyła każdy zanosił się śmiechem oprócz nowej „ księżniczki” imprezy…. Każdy pił, tańczył, śmiał się, całował i inne rzeczy. Leżeli na podłodze i patrzyli w sufit.
- Co porobimy?- spytała pijana Akiko kładąc się na Deidarze. Ania z Kushiną posłały sobie złośliwe uśmieszki.
- Ja tam idę spać na kanapie. Tobi won mi z niej.- podniosła się na chwiejnych nogach zwalając chłopaka z siedliska. Złapała Nagato za rękę i razem z nim położyli się na kanapie o czymś rozmawiając…. Ania, Nagato, Jagoda, Itachi, Miku, Sasori, Minato, Kushina, Akiko oraz Deidara jako jedyni nie spali. Pijana Akiko złapała też pijanego, ale nie tak jak ona Deidara za rękę i pociągnęła do łazienki. Zamknęła drzwi na klucz i położyła się z chłopakiem na podłodze. Akiko siedziała na nim okrakiem i zaczęła go całować co odwzajemnił. Gdy zaczęła rozpinać górną część garderoby chłopaka złapał ją za nadgarstki.
- Co ty wyprawiasz un?
- Tylko mi nie mów, że tam nic nie masz.- uśmiechnęła się zadziornie. Facet jak każdy facet musiał udowodnić jej swoją męskość tak więc się z nią kochał na ziemi w kiblu Jagody….
Szóstka dziewczyn siedziała w domu Konan. Upały nie dawały im spokoju, ale tego dnia było inaczej, ponieważ to był ostatni dzień szkoły. Szykowały się. Najgorzej miała Uzumaki, której włosy co chwila się kręciły od parności w pomieszczeniu.
- Ja pierdziele! Jeśli tak będzie w szkole to przysięgam , że zetnę te włosy dattebane!
- Nawet nie próbuj albo naślę na ciebie pana mrówkę.- zagroziła jej Akiko.
- Ale się boje dattebane. Tak samo jak boje się tych pustych suk, które ze mną mieszkają.
- To zwiąż włosy. Co za problem.- odrzekła Jagoda zakładając buty.
- Dobra chodźcie. Nie mam zamiaru się spóźnić i pozwolić komuś zająć swoją huśtawkę ani miejsce.
- A ty Anka jak zwykle tylko o jednym.
- Ty Mikinnou cicho bądź.
- Wiesz, że jesteś martwa?
- Wiem. Ale najpierw zgładzę tego pedała.- obie się zaśmiały i następnie wszystkie wyszły z mieszkania złotookiej. Uzumaki cały czas marudziła na koka który jej zrobiły z czego się zaśmiewały…. W szkole siedziały na kolanach swoich chłopaków, lub jak to w przypadku Akiko wepchała się na kolana Deidara bo jej się stać nie chciało. Gdy weszli do klasy aby odebrać świadectwa Jiraya zaczął swój wykład na temat „bezpieczeństwa” podczas wakacji.
- Tak więc moje drogie panie jeśli zechcecie uprawiać seks z chłopakiem miejcie przy sobie cały czas prezerwatywę. To się liczy też was panowie! Chyba nie chcecie aby rodzice zostali szybko dziadkami a wy rodzicami. Oczywiście będę prosił o sprawozdanie z tego jakże upojnego aktu rozkoszy. Tak Uzumaki?
- Czy mam powiadomić ciocię dattebane?- spytała a każdy się zaśmiał, oprócz wychowawcy, któremu ciarki przeszły po ciele.
- Nie! Po co od razu mówić tego Tsunade. Dobra moją radę macie a teraz podchodzić do mnie dziennikowo po świadectwa i wypad.- potem zaczął wyczytywać nazwiska i oddawał świadectwa oraz swoją książkę „ Icha Icha Paradise”. Prawie każdy z paczki ją wywalił oprócz Anki, Minnou i Hidana.
- Czemu tego nie wywalicie dattebane?
- Ci….- nakazali im czytając powieść tego zboczeńca. Nagle gdy byli na bardzo gorącej scence książeczki zostały im wyrwane. Hidan się obraził, a Ania i Miku skakały jak małe dziewczynki naokoło swoich chłopaków i błagały o oddanie im ich. Na marne. Obie fochnięte usiadły na murku i się nie ruszały.
- Chodźcie do mnie dattebane. Będzie tam SASUKE.- podkreśliła imię chłopaka, lecz one ani drgnęły.
- Oddajcie im te książki. Bo się nigdzie nie ruszą.- Jago do nich podeszła i pchnęła w ich stronę. Ale oni nie mieli zamiaru im tych książek oddawać tylko chcieli wziąć na ręce. Te gdy tylko je dotknęli zaczęły krzyczeć.
- ONI CHCĄ NAS ZGWAŁCIĆ!!
- NA POMOC! TO MORDERCY, PEDOFILE!!- krzyczały szarpiąc się. Każdy z paczki śmiał się oprócz Nagato i Sasoriego, którym bębenki pękały. Zrezygnowani oddali im te książki a one zachłannie czytały i nie mogły się od nich oderwać.
- Jak one pójdą do mnie dattebane? Bierzecie je na barana lub na ręce.- panom to nie przeszkadzało, lecz im tak bo były w sukienkach… no nie do końca bo obie miały pod nimi spodenki , ale ci. Tak więc szybko oderwały się od lektury i same ruszyły do domu Uzumaki. Pozostali szybko je dogonili i śmiejąc się ze swoich ocen i tego co nauczyciele o nich napisali.
- Paczcie ocena Orochimaru Mi „ Mikinnou to wredna zakała ludzkości, która olewa naukę jak i szkołę. Nie szanuje mienia szkoły..”
- Co?! Jak ja zaraz go dorwę to rozerwę go na strzępy!
- Odetnij mu głowę siekierą.- odparła bez emocji Anka.- Albo daj pod gilotynę.
- Dobra co ci się stało, że masz takie myśli?
- Nic mój Nero. Po prostu oglądałam ostatnio super film „ Kruk: Zagadka Zbrodni”- dziewczyny się zaśmiały, a panowie patrzyli się na nie tępo.
- Moja Kyrie za dużo krwawych filmów oglądasz.- ta pokazała jej język.
- A spadaj.- weszli do domu Uzumaki i weszli do salonu. Chwilę po nich do domu wpadli pozostali domownicy. Weszli do salonu.
- Możecie nas na chwilę zostawić?- spytał pan domu.
- Oczywiście. Będziemy u ciebie Kushi.- i ruszyli do jej pokoju. Hanabero siedziała na kanapie ze założoną nogą na nogę i rękoma na piersiach. Bella siedziała na fotelu i patrzyła na paznokcie.
- Mamy dla was dobrą nowinę.
- Będziecie miały rodzeństwo.
- Jak się cieszę!!- krzyknęła blondynka rzucając się matce na szyję. Kushina gwałtownie podniosła się z kanapy.
- Że co?! To żart, prawda? Powiedz tato, że to żart dattebane!- patrzyła się na ojca.
- To nie jest żart. Czemu się nie cieszysz? Przecież to twoja matka urodzi ci rodzeństwo.- nie wiedział jak bardzo zranił tym swoją córkę.
- Ona nie była, nie jest i nie będzie moją matką dattebane!!!- krzyknęła wbiegając na górę ze łzami w oczach.
- Co się stało?!- jej koleżanki znalazły się przy niej i usadziły na łóżku. Minato posadził ją sobie na kolanach i głaskał po włosach. Dziewczyna wszystko im powiedziała a jej kumpele chciały ją jakoś pocieszyć.
- Może tak impreza u mnie? No wiecie, trzeba uczcić zakończenie roku szkolnego.
- Dobra myśl Lee.- i po chwili wyszli z pokoju czerwonowłosej. Jej ojciec coś do niej wraz z macochą mówili, lecz ta ich olała. Gdy dotarli do domu Jago zaczęli szykować. Na szczęście nikogo u niej nie było więc zabawa na całego! Około 18 rozpoczęła się zabawa. Od razu usiedli na ziemi w salonie, wzięli butelkę od coli i zaczęli kręcenie. Wypadło na Sasoriego.
- Prawda czy wyzwanie?- spytał Hidan.
- Prawda.- odrzekł beznamiętnie.
- Czy jesteś spokrewniony z którąś z dziewczyn?- skazał palcem na każdą z nich.
- No niestety, ale tak.
- Z którą?- dopytywał się.
- Z Anką.- oboje na siebie spojrzeli a dziewczyna pokazała mu język.
- Jedyny plus tego, że jesteśmy rodziną to jego fajny kuzyn. Gaara jest taki psychopatyczny i słodki. A Kankuro zabawny. Dobra a teraz pacanie kręć!- zakręcił i wypadło na Jago.
- Wyzwanie.
- Dobra. To zrób Deidarze koronę z włosów.- ta z wielkim uśmiechem pognała do łazienki po potrzebne rzeczy.
- Czemu jemu?
- Czemu mi?- spytali jednocześnie Deidara z Itachim i posłali sobie niechętne spojrzenia.
- Bo tak.- Jago wróciła i zaczęła robić mu koronę. Minnou nie mogła nie skorzystać z okazji ii cichaczem wymknęła się na dwór nazbierać kwiatów. Szybko wróciła i podała je Jago , która szybko je wsadziła we włosy blondyna. Gdy skończyła każdy zanosił się śmiechem oprócz nowej „ księżniczki” imprezy…. Każdy pił, tańczył, śmiał się, całował i inne rzeczy. Leżeli na podłodze i patrzyli w sufit.
- Co porobimy?- spytała pijana Akiko kładąc się na Deidarze. Ania z Kushiną posłały sobie złośliwe uśmieszki.
- Ja tam idę spać na kanapie. Tobi won mi z niej.- podniosła się na chwiejnych nogach zwalając chłopaka z siedliska. Złapała Nagato za rękę i razem z nim położyli się na kanapie o czymś rozmawiając…. Ania, Nagato, Jagoda, Itachi, Miku, Sasori, Minato, Kushina, Akiko oraz Deidara jako jedyni nie spali. Pijana Akiko złapała też pijanego, ale nie tak jak ona Deidara za rękę i pociągnęła do łazienki. Zamknęła drzwi na klucz i położyła się z chłopakiem na podłodze. Akiko siedziała na nim okrakiem i zaczęła go całować co odwzajemnił. Gdy zaczęła rozpinać górną część garderoby chłopaka złapał ją za nadgarstki.
- Co ty wyprawiasz un?
- Tylko mi nie mów, że tam nic nie masz.- uśmiechnęła się zadziornie. Facet jak każdy facet musiał udowodnić jej swoją męskość tak więc się z nią kochał na ziemi w kiblu Jagody….
******
No siemka moi mili! Bardzo was przepraszam, ale moim skromnym zdaniem rozdział wyszedł mi do dupy! Tak więc możecie ten rozdział hejtować i wytykać mi jej słabe strony....
Rozdział zajefajny! Nie wiem do czego, by tu się przyczepić, prócz długości ^^ Moja biedna Kushina ;( to był bez wątpienia cios poniżej pasa... Minato pociesz ją należycie XD Uwielbiam Deidarę *.* i te jego "un" <3 Chcę więcej moich ulubionych blondasków: MINATO I DEI! Życzę więcj wspaniałej weny.
OdpowiedzUsuńPozdro ;*
Ta? Wedłóg mnie do dupy...
UsuńNo długość długością....
Nom.. Ach pocieszy , pocieszy... Już moja w tym głowa!< śmiech >
To następnym razem będzie ich dużo!!
NO CZEMU NIE DAŁAŚ HENTAI'ÓW?! I nie dałaś wkurzonego Dei'a!!!
OdpowiedzUsuńA to nie różni się prawie od tego, co mi dałaś.
Ale ZAJEBISTE i NIE DO DUPY!
Pozdrawiam C:
Czemu? Bo śpiąca byłam! I nie miałam tego aktu rozkoszy przed oczami jak to było w poprzednich przypadkach...
UsuńNo wiem....
Ta? Nie no dzięki...
:*
Ok nice, taaa... jeśli według ciebie ten rozdział wyszedł do bani to w takim razie ja jestem magiczna i dzięki temu teleportnę do siebie moje kredki od brzoskwini.
OdpowiedzUsuńBiedna Kushi.
Miałam takie zdziwienie po pierwsze że kochali się u mnie w kiblu i po drugie Anka nie napisała hentai'a O.o
No nic nie mam jakoś specjalne ochoty na hejt więc pozdrawiam itd. ;P
To jesteś magiczna i teleportowałaś swoje kredki od brzoskwini...
UsuńWiem i o to chodzi :D
Hihahaahahiusahai....
Czy zawsze jak jest mój rozdział ma być pisany hentai?!
Czemu?! No ej!
Tia... ty leniuchu jeden!
Zajebisty Rozdział!!!
OdpowiedzUsuńBiedna Kushina...
Naprawdę dziwne, że nie opisałaś tego jak kochali się w kiblu. ^^
Dużo chakry!
Aki
Serio? Czemu każdy mnie chwali skoro rozdział wyszedł do dupy! No ale nie wiem co jest w waszych głowach, ale dzięki...
UsuńA no biedna..
No ej! Takim zboczeńcem to ja nie jestem! < oczywiście kłamie, ale ci... >
Skoro nikt cię nie hejtował to ja się teraz pobawie...
OdpowiedzUsuńCzemu mi zawsze przydażają się najgorsze rzeczy co dattebane?!
Notka za krótka!! Za co jest foch!
I dalej mi się nie chce, ale gif mnie rozwalił...
Wreście ktoś kto chce mi dać hejta! Ludzie ja nie piszę boskich notek....
UsuńA bo tak :P
Nie fochaj się... albo odwołuje to! Fochaj się i tak za kilka minut to ci na mnie minie :*
Specjalnie go dałam...
Taa, bo ktoś Ci uwierzy, że chujowe. Już to widzę.___. Nie przesadzaj,bo fajnie wyszło. Przynajmniej mnie się podobało. ^^
OdpowiedzUsuńNo to dalej:
Heh, Eropsorek rządzi! Wgl LOL za cały jego wykład. To było dziwne, ale na szczęście Kushi go zgasila. Chwała jej! Ale co z tego, że chwała, jak przytrafiają jej się takie straszne rzeczy. Kolejny bachor w domu i to jeszcze syn tej dziwki. Na samą myśl że Tom i ta.... Buecht Rzygam >Q<
Lepiej pisać o fajnych rzeczach (czyt. Z akatsuki), więc Jeju Jeju *U* Zajebiste są te ich spotkania, tylko rich, bo nie było hentaika. Smuteczek :<
Ale z drugiej strony Dei pokazał, że ma chuja i wszystko jest cacy. Tylko co jeśli pan mrówka jest zazdrosny? Nie ważne, pisze głupoty x)
Pozdrawiam i weny!
Ps Nie pisz więcej, że rozdziały chujowe, oky? Bo można kurwicy dostać. <333
A no ktoś uwierzy jak to przeczyta...
UsuńTa jasne ....
Nom wiem! Ten wykład był jedyną rzeczą która mi się w noci podobała... To jej zgaszenie go...
Nom kolejny i z tą wredną dziwką Sylin...
No lepiej , ale te smutne najlepiej potem się przerabia na zabawne!
No wejście! Czy ja zawsze muszę pisać Hentaie?!
No pokazał i chyba nie będzie zazdrosny....
To może będę częściej tak pisać? Bo uwielbiam ludzi do kurwicy doprowadzać :D
Weź napisz hentaia, plis *.* Tobie tak dobrze to wychodzi, masz doświadczenie ;P
UsuńPOZDRAWIAM
Nie no dzięki.... Na blogu z one-shotami będzie niebawem napisany więc zapraszam na http://one-shoty-z-naruto.blogspot.com/
Usuń