piątek, 18 kwietnia 2014

Rozdział 39

- Robimy Impreze! – krzyknął siwowłosy. Wszyscy byli zadowoleni, no bo jak inaczej, w końcu to impra, oczywiście oprócz pewnych trzech kur... dziewczyn, które stały jak zaczarowane i patrzyły na Ankę. Zaczęli się zbierać do wyjścia gdy nagle...

- Ehm... Hidan? A u kogo ta imprezka? – spytała się Amine, jeszcze nie wtajemniczona.

- Jak to u kogo? U Ciebie! – powiedział i się uśmiechnął szeroko. Ta spojrzała na niego jak na kosmitę. Że co? Dlaczego jej to teraz mówią? Przecież ona musi sprzątnąć pluszaki z podłogi, i do tego jej siostry zabawki też! Jakby kurna nie umieli planować wczaśniej!

- Eeee to wy idzcie kupić alko a ja skocze szybko do domu wszystko przygotować – uśmiechnęła się delikatnie i lekko nerwowo. Miała nadzieje że pójdą na taki układ jednak nadzieja matką głupich...

- Co? Alkohol już mamy – Co kurwa?! No pięknie! Spojrzała na dziewczyny, może one pomogą. Jednak Aki patrzyła się zirytowana na Kakuzu który zaczął marudzić że to on musiał płacić za wszystko, Akiko unikała jej wzroku, Kasumi patrzyła się na biedną Amine z uśmieszkiem mówiącym że dobrze się bawi. Ostanie stały Ania i Michi i one zrozumiały i pomogły.

- Dobra ale ja chce jeszcze napój ananasowy do mojego malibu – powiedziała Michi. Chłopaki popatrzeli na nią zdziwieni.

- Ale nie kupiliśmy malibu... – odezwał się Itachi, jedyny odważny.

- Co? No to mi kupcie, co za problem... No i pamiętacie o soku ananasowym. No co tak stoicie już! – powiedziała lekko zirytowana ich powolnym krokiem, jakby ich ciągnął ślimak. No ale wkońcu wyszli a dziewczyny za nimi, i się rozeszli.

- Kurcze dziewczyny dzięki – powiedziała z radością Amine patrząc na dwie wybawczynie. Po czym popatrzyła się na reszte z wyrzutem, ale nic nie powiedziała.

Gdy doszły do domu jednej z nich. Natychmiast zaczęły sprzątać walające się pluszaki z podłogi. Dziewczyny widząc prawie same kucyki (i pegazy i jednorożce i naziemne kucyki, tak dla wiadomości :D dop. Amine) zastanawiały się o jakich zabawkach siostry mówiła ich przyjaciółka w drodze do domu. Gdy się o to zapytały, pani domu pokazała im jeden kąt gdzię były lalki barbie (urgh barbie ble <wymiotuje> dop. Amine). Otwarły szeroko oczy ze zdziwienia a potem zaczęły się głośno śmiać. Nic nie rozumiejąca brunetka poszła otworzyć drzwi chłopakom bo zauważyła przez okno że idą.

Chłopcy gdy weszli spojrzeli się na śmiejące dziewczyny, by chwile potem spojrzeć się pytającym wzrokiem na Amine która tylko wzruszyła ramionami i poczłapała do kuchni po szklanki i kilka shotów.
Jak tylko fioletowooka weszła spowrotem do pokoju impreza się zaczęła. Pierwszy zaczął pić Hidan, co by nie było dziwne gdyby nie to że był smutny. Ale Ci którzy tego nie zauważyli przechwycili alkohol i polewali 
sobie i reszcie. Ktoś włączył muzyke i za chwile wszyscy się bawili jak na impreze przystało.

Tyle pamiętali z tej imprezy... że ją zaczęli, a później były przebłyski. Kas pamiętała że rzygała przez okno, i że prawie wypadła z tego okna (xD dop. Amine). Tobi pamiętał że Amine póściła intro do mlp: fim (my little pony: friendship is magic :D dop. Amine), i że później obudził się z nią w łóżku... ale nic nie zaszło bo byli ubrani. Więc wiadomo że humorek mu od rana nie dopisywał. Hidan spał sam w wannie i nic nie pamiętam, a przebłyskiem dla niego to było że zaczynali. Sasori spał przy Kas oparty o ścianę pod oknem. Pamiętał jedynie że trzymał ją żeby nie wypadła (i spieprzył bo prawie wypadła, rudy zawsze spieprzy xD dop. Amine). Deidara pamiętał jedynie niektóre sceny „namiętności” z Akiko. Kakuzu przez pół imprezy narzekał że musiał kupić więcej niż mieli w planach i w końcu Kita go upiła. A Nagato i Ania leżeli sobie pod łóżkiem gospodyni i się przytulali prze sen.

--------------------------------------

No i jest rozdział.... krótki bo krótki, ważne że jest, nie? Poza tym nie mam nastorju prze takiego jednego gnoja, ale dzięki złości napisałam szybko i sprawnie rozdział, co prawda nie o nim ale doszłam do wnosku że pewnie nie chcecie czytać takiego za przeproszeniem gówna :D Mam nadzieje że choć troszkę się podobało no i Wszystkeigo Najlepszego na te Święta :D

Amine.

4 komentarze:

  1. Więc...
    Dawno mnie tu nie było...
    A raczej byłam i nic nie pisałam...
    Wróć.
    Więc... Dawno tu nic nie pisałam...
    Jestem zniesmaczona. Czemu nie było egzekucji przez krwiożercze pegazy? ;-;
    Toż to skandal! Koniec końców sama będę musiała ją przeprowadzić ^.^
    Nie żeby coś, ale... Czemu 'sceny namiętności'? ;-; Ale najlepiej sobie wyobraziłam Rudego.
    Siedzi se jełop z butelką w ręku i balerinką Kas. Po pewnym czasie butelka się kończy, więc on święcie przekonany, że rzecz którą trzymał w drugiej ręce również była trunkiem zaczyna brać ją do buzi. Zniesmaczony smakiem skarpet (baleriny i skarpetki... Bosko <3) zauważa, że to but jego dziewczyny, więc przerażony wstaje gwałtownie w poszukiwaniu owej dziewoi i ... JEBUT. Kas za oknem, bo dekiel za mocno ją szturchnął kiedy wstawał. *koniec retrospekcji*
    Dobrze, że nie ja byłam gospodynią, bo Nagato i Ania by sobie nie poleżeli. Do niedawna (czyt. wczoraj) moje zacne łóżko składało się w połowie z części do spania dla mnie i w połowie z części do spania dla kota. Otóż mój ukochany braciszek doszedł do wniosku, że fajnie się będzie skakało na moim łóżku i bum. trzy deski złamane. Zrobiło się takie świetne wcięcie dla kota.
    Wszystkiego Najlepszego! Choć pewnie i tak będę później składać życzenia xP
    Pozdrawiam~
    (Boże, zastanawiałam się przej jakie 'u' pisze się pozdrawiam ;-;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też w sumie dawno nie było... Ale coż nie chciało mi się :P
      Nie było egzekucji przez krwiożercze pegazy bo chce go olać tak jak on mnie a nie że przeżywam to kolejne miesiące ale nie będe Ci bronić, co więcej z chęcią przeczytam :D
      No nie wiem co ty sobie pomyślałaś ale ja miałam namyśli, całowanie, przytulanie itp xD
      Padłam xD przez Ciebie też to sobie wyobraziłam, hahah :D
      Wiesz że nie wiem skąd oni się tam wzieli? i pewnie mi wszystko wyrzuli z pod łóżka -.- xD
      Ale super! Mi gruba koleżanka skakała po łóżku i się złamła jedna deska ale nie zrobiło się wcięcie :(
      Nawzajem
      (Hahaha xD)

      Usuń
  2. Ohajo!
    To ja DOTAKA (autorka tego bloga: http://sztuka-to-eksplozja-katsu.blogspot.com/)
    Chciałabym Cię osobiście poinformować o moim nowym blogu w który wkładam dużo serca ^^
    Mam nadzieję, że odwiedzisz, poczytasz, skomentujesz i zaobserwujesz ^^
    Byłoby bardzo miło ^w^
    Niedawno dodałam pierwszy rozdział, więc spokojnie ^^
    No, a więc serdecznie zapraszam na mojego nowego bloga, który przetransportuje Cię w inny wymiar ^^ (mam taką nadzieję ^^)
    Dotaka

    -> http://byakko-moj-swiat.blogspot.com/ <-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pragnę Cię poinformować, że zakładka SPAM nie jest tu tylko dla ozdoby.

      Usuń

LAYOUT BY CHERRY_CZAN